Nie da się ukryć, że niektóre adopcje się kończą lub już się skończyły. Dotyczy to przede wszystkim adopcji terminowych, tych na kilka miesięcy lub rok. Raz adoptowany kapłan, zostaje już w naszej bazie i bardzo pragniemy, by ktoś nadal nad nim roztaczał modlitewną opiekę. Zachęcam do przedłużania swoich adopcji oraz do przygarnięcia nowego podopiecznego, jeżeli tylko macie taką możliwość. Obowiązkowa jest jedynie codzienna modlitwa w intencji kapłana adoptowanego. Dodatkowo, możecie ofiarować podopiecznemu różaniec, koronkę czy udział w Mszy Świętej- a w przypadku, gdy przygarniętych kapłanów jest więcej, można modlić się za nich wszystkich jednocześnie. Wszak wiadomym jest, że im więcej intencji, tym silniejsza modlitwa 🙂
Oni modlą się za nas i sami czekają na to, aż ktoś pomodli się za nich…
Kapłani, których adopcje się już skończyły:
- ks. Czyż Krzysztof
- ks. J. Ryszard- suspendowany!
- ks. Klóska Piotr
- ks. Kwiatkowski Sławomir
- o. Lewczuk Łukasz OFM Cap
- fr. Mardoni Pablo SDB
- ks. Marzec Piotr
- ks. Mleczkowski Krzysztof OFM Cap
- ks. Sieczka Grzegorz
- ks. Stankiewicz Dariusz
- o. Szałkowski Michał OP
- o. Witon Paweł SJ
- ks. Cyl Tomasz
- ks. Baran Marcin
- ks. Byrski Dariusz
- ks. Chudy Tomasz
- ks. Danowski Krzysztof
- o. Drążek Zacheusz OFM
- ks. Dziadkiewicz Jacek
- ks. Radwański Piotr
- ks. Arkadiusz- suspendowany!
Do nas, z prośbą o modlitwę zgłosili się:
1. br. Krzysztof Słoboda CMF
2. ks. Wiesław Czubernat
3. ks. Piotr Janaszczyk
4. ks. Wojciech Oczkowicz
5. dk. Piotr Juckiewicz
Oczywistym jest, że gdy widzimy listę nazwisk, to ludzie za nimi się kryjący są dla nas anonimowi, bez znaczenia. Ale to konkretni ludzie, żyjący pośród nas, często na świeczniku. Wielu ludzi odeszło od Kościoła przez duchownych, bo są tacy, którzy grzeszą i sieją zgorszenie. Módlmy się za nich, by wrócili i swoim nawróceniem ukazali chwałę Bożą! I za tych dobrych, pełnych poświęcenia kapłanów także się módlmy, gdyż trzeba setek duszpasterzy, by naprawić błąd jednego. I za nimi trzeba się wstawiać, by nie poddali się zwątpieniu, lecz udzielali nam sakramentów, otwierali niebo i jednali z Bogiem.
